Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
Bądźcie podobni do Boga, bądźcie dobrzy, bądźcie cnotliwi, dobroczynni, tak jak zawsze modlicie się do Boga, „Boże, Ty jesteś miłosierny, Zmiłuj się nade mną”. […] Zostawcie w spokoju osoby-ryby w rzece, w oceanie, by mogły nieść wam korzyści, uczynić was zdrowymi, szczęśliwymi, i spokojnymi całe wasze życie. I sprawcie, by wasze dzieci były zdrowe, bez chorób. Sprawcie, by osoby starsze żyły wygodniej aż do dnia, kiedy Bóg zawoła ich do domu. Wy bądźcie tym miłosierdziem, o które prosicie Boga. Bądźcie współczuciem, którego żądacie od Nieba. Bądźcie dobroczynną istotą, jak Bóg tak dzieci.Dlaczego zawsze modlić się do Nieba do Bogów, do Bóstw, do Wszechmogącego, by was błogosławili, by byli dla was łaskawi, przebaczyli wasze grzechy? Dlaczego zgrzeszyliście? Wtedy nawet jeśli się nie modlicie, Bóg będzie was kochał, Bóg będzie was chronił i da wam wszystko, czego potrzebujecie. Wszystko, czego potrzebujecie, nie wszystko z chciwości albo z zachłanności czy przez chciwość. Nie obwiniajcie nikogo poza sobą, jeśli wasze życie nie jest dobre. Bądźcie dobrzy. Bądźcie dzieckiem Boga. Bądź ludzkim człowiekiem, a wasze życie będzie doskonałe. I dziękuję wam wszystkim za to, że staracie się żyć zgodnie z wiarą, którą wyznajecie, zgodnie z waszym sumieniem, waszym sercem.My mamy serce, które wie, co jest dobre, a co złe. Mamy duszę, mamy umysł, aby wiedzieć, że inne istoty cierpią tak samo jak my, więc nie zadajemy im żadnego bólu, w tym osobom-zwierzętom, istotom drzewom lub trawie, roślinom w lesie. Zostawcie je w spokoju. One są dla was lekarstwem, dając wam tlen, aby mówić. Po pierwsze, dają wam tlen do życia, a także dają wam lekarstwa. Dają wam cień. Są również dla was lekarstwem. I są tlenem, którego rozpaczliwie potrzebujecie. Bez niego umrzecie. Są więc waszymi dobroczyńcami.Osoby-ryby w morzu, w rzece, wszystkie wykonują swoją część, aby czyścić rzeki, czyścić ocean, wchłonąć CO2, wydychać tlen dla was, rozpuścić cały metan na tyle, na ile mogą, jeśli zostawicie je żywe i w obfitości. Bez nich będziemy mieli tylko metan i dwutlenek węgla, i umrzemy. Nie trzeba się martwić wojną z Rosją ani niczym innym. Wszyscy umrą, jeśli nie mamy zdrowego, nienaruszonego oceanu.Jeśli lasy nie będą chronione, aby dać nam powietrze, dobre powietrze, to nie trzeba martwić się o wojnę lub cokolwiek innego, jak dalej będziecie zabijać dzieci. Zabijacie więcej dzieci w ciągu roku niż jakakolwiek wojna, którą widzieliśmy czy przeszliśmy. Wojna w Ukrainie (Ureign) do tej pory zabiła, dla samej Rosji, może 750 000, tak podali. Jeszcze nawet nie milion, jeśli dobrze czytam w internecie i wiadomościach. Ale dzieci umierają, ponad 73 miliony rocznie. Pomyślcie o tym!Więc nie przejmujcie się. Jeśli nie interesuje was nic, jeśli nie obchodzi was wasze życie, szczęście i zdrowie waszej rodziny, nie obchodzi was planeta, nie obchodzą was osoby-ryby cierpiące przez wasz statek rybacki lub wasze ręce, lub jeśli nie obchodzą was żywe istoty płaczące, duszące się, którym podcinają gardła za życia, to nie obchodzi was zupełnie nic. Nie obchodzi was nawet wasza choroba spowodowana jedzeniem produktów z osób-zwierząt. Nie obchodzi was, że wszyscy lekarze i pielęgniarki muszą pracować dzień i noc, bezsennie, weekendy, po to, by was ratować, bo jecie osoby-zwierzęta, przez co chorujecie.Jeśli to wcale was nie obchodzi, wtedy prezydent Trump i prezydent Zełenski, nie zadawajcie sobie trudu, aby zawrzeć pokój, tylko walczcie ze sobą, krzyczcie na siebie, aby cały świat to widział, pokazujcie otwarcie swoje brudy. Nie zawierajcie pokoju. Kogo to obchodzi? Nie obchodzi. Po co nawiązywać pokój lub próbować negocjować? I po co krzyczeć na siebie nawzajem? Po co? Kogo to obchodzi? I tak nikogo to nie obchodzi. Przepraszam, jeśli uraziłam kogoś z was i nie rozmawiam w przyjazny sposób, ale zmusiliście mnie do tego. I po raz pierwszy się poddałam. Poddaję się mojej frustracji i mówię to wszystko bardzo nieprzyjaznym tonem. Ale nie żałuję, że to powiedziałam. Przykro mi tylko, jeśli zraniłam wasze ego – jeśli zraniłam. To wszystko.Mam nadzieję, że wszyscy posłuchacie mojego przesłania i zmienicie swój styl życia, zanim będzie za późno. Zanim zobaczycie więcej tsunami, zanim zobaczycie więcej trzęsień ziemi, które zniszczą cały naród, które naprawdę zniszczą, rozbiją cały naród do oceanu. To nadejdzie w tym roku! Nie musicie czekać zbyt długo. Jeśli wy, wy wszyscy, będziecie kontynuować w ten sposób, niszcząc planetę, niszcząc Boże stworzenie i odsuwając się od Bożej Miłości i Bożej Łaski, to wszystko się wydarzy. Więcej pandemii, śmiertelnych pandemii, nawet nie przez wirusa - wirusa stworzonego przez człowieka, aby zabić was, ludzi, celowo, aż zostanie bardzo mała liczba, bo oni martwią się, że inne populacje zjedzą całą żywność planety, a żywności obecnie brakuje, a woda wszędzie wysycha. Silniejsze trzęsienia ziemi, silniejsze katastrofy i silniejsze wirusy, zbyt dużo wirusów w dzisiejszych czasach. Czytaliście o tym w wiadomościach, wiecie o tym. Zebrałam trochę i przekazałam mojemu zespołowi informacyjnemu, ale nie mogę zebrać wszystkiego.Mój czas jest ograniczony. Muszę pracować dzień i noc dla programów Supreme Master Television. Czasami moi edytorzy, mój zespół robi pomyłki, pisząc lub nie rozumiejąc. Muszę więc nawet zmieniać niektóre pokarmy, o których wam mówiłam, jedzenie bez bólu. Na przykład, jedno to jedzenie z bólem, które podali jako jedzenie bez bólu, jak np. wietnamska kolendra. I dowiedziałam się o tym później, dużo później. Zaczęło się to może już od pierwszych edytorów. I na szczęście dowiedziałam się, zmieniłam to. A ostatnio, ostatnią partię, podali to jak? Zaraz sobie przypomnę. Mam za dużo pracy, zapomniałam. Bazylia, pokazałam im jedną bazylię. Tajska bazylia nie czuje bólu. I powiedziałam: „Inne czują ból”. Ale nie powiedziałam jeszcze które, bo nie miałam czasu na sprawdzenie, która bazylia czuje ból. Ja też mam wyznaczony czas pracy.Jem nawet tylko raz dziennie, po prostu nie mam czasu. Ale muszę jeść. Jedzenie jest dla mnie pewnym rodzajem lekarstwa na karmę, aby rozcieńczyć, zneutralizować niektóre rzeczy, których nie mogę zrobić duchowo. Wyrównać to, część karmy, którą muszę znieść. Ale tylko trochę, nie dużo, ale nadal muszę to zrobić. Bo jeśli mała karma tu, mała karma tam każdego dnia, to napiętrzy się w wielką, bardzo wysoką. A ja jestem bardzo delikatną staruszką. Jak mogę żyć dalej, aby pomagać każdemu, kto potrzebuje mojej pomocy? Może wielu z was myśli, że nie potrzebuje mojej pomocy, ale inni jej potrzebują. Muszę żyć dla nich.Byłabym szczęśliwa, gdybym jutro mogła pójść do mojego Domu, duchowej domeny Tim Qo Tu. Ale nie mogę udawać, że nic się nie stało. I już tu jestem. Zostanę do ostatniego tchnienia, żeby pomóc wam, ktokolwiek potrzebuje mojej pomocy, kto we mnie wierzy. A jeśli wy nie, jeśli postanowicie odwrócić się ode mnie, odwrócić się od Bożej Miłości, to nie mogę nic zrobić. Tylko że myślenie o tym sprawia mi wielki ból serca, myślenie o piekle, strasznym, okropnym, niewyobrażalnym piekle, które na was czeka. Nawet przez eony, nie tylko kilka lat czy sto lat, czy tysiąc lat musicie tam spędzić. Nie każdy z was ma szczęście, aby spędzić w piekle nawet choćby sto lat. I to będzie dla mnie bolesne. Tylko wtedy, gdy wrócę do Domu, do mojej Krainy Tim Qo Tu, nie będę już odczuwać bólu przez wasz ból. Wasz ból, wasza karma nie będzie w stanie mnie wtedy dosięgnąć.Więc teraz jestem tutaj, robię wszystko, co w mojej mocy, za wszelką cenę, robię co mogę, dlatego, że was kocham. Kocham wszystkie istoty i boli mnie, gdy widzę, że jakaś istota cierpi, podczas gdy ja wciąż jestem w tej fizycznej domenie. Nie myślcie więc, że jem, czy dbam o siebie, cokolwiek albo idę do lasu, żeby chronić swoje bezpieczeństwo, „ponieważ boję się śmierci”. Nie, właściwie to nie ma śmierci. My tylko zdejmujemy garnitur i zakładamy inny, garnitur astralny, garnitur przyczynowy lub garnitur Brahmana. A wyżej, wyżej, po garniturze Brahmana, zakładamy innego typu garnitury, ale bardziej duchowe, bardziej chwalebne, piękniejsze. I wcale nie musimy cierpieć. Nie musimy wracać na ten fizyczny świat cierpienia lub piekła wcale, już nigdy, chyba że chcecie wybrać, aby wrócić, aby pomóc swoim starożytnym przyjaciołom lub starożytnym członkom rodziny.Photo Caption: Jesień to czas, aby przygotować się do zimy, jeszcze jest czas, ale nie za dużo czasu!!